Obudziłam się na podłodze w salonie,
i znowu ten widok śpiących na sobie chłopców. Poszłam po cichu
do mojego pokoju . Z szafy wyciągnęłam szare spodnie dresowe i
białą bokserkę. Weszłam do łazienki, gdzie umyłam się, ubrałam
, pomalowałam i włosy spięłam w koczka. Poszłam do pokoju i
włączyłam muzykę. Zauważyłam, że miałam jedną wiadomość od
Natalii czyli mojej dawnej przyjaciółki z Polski , napisała, że
bardzo tęskni i cieszy się z mojego szczęścia, chciała abym
przyjechała do Polski. Niestety nie miałam jak jej odpisać, brak
pieniędzy na koncie. Zeszłam na dół do kuchni i zrobiłam dużo
naleśników.
-Ale pięknie pachnie . - powiedział
zaspany Niall wchodzący właśnie do kuchni.
Uśmiechnęłam się tylko i podałam
mu talerze do rąk. Zanieśliśmy to do jadalni. Postanowiłam
obudzić chłopaków. Weszłam do salonu i puściłam głośno
muzykę, zaczęłam tańczyć i śpiewać... śpiewać ? Drzeć się.
Zachowywałam się jak wariaka, ale nie przeszkadzało mi to.
Chłopacy obudzili się po chwili.
- No już myślałam, że was nie
dobudzę ! - uśmiechnęłam się
- Gratuluję, udało Ci się. -
zaśmiał się Louis
- Śniadano czeka na was w jadalni. -
oznajmiłam
Gdy oni jedli, usiadłam w salonie na
kanapie. Wzięłam laptop na kolana i odpaliłam go. Przeglądałam
różne strony, i postanowiłam zobaczyć ile kosztować mnie będzie
bilet na samolot do Polski. Nie okazał się być bardzo drogi.
Przeglądanie witryny przerwał mi Harry składając pocałunek na
moich ustach.
- Jedziesz z nami w trasę? - zapytał
siadając koło mnie
- Harry, mam szkołę, nie mogę. -
posmutniałam – chciałabym, ale muszę do niej chodzić bo już za
dużo i tak opuściłam. - dodałam
- Rozumiem Cię, ale nie martw się
będziemy w ciągłym kontakcie. - przytulił mnie mocno
- Mam nadzieję. - zaśmiałam się
wtulając się w niego i momentalnie po moich policzkach spłynęły
łzy
- Tylko mi tu nie płacz, bo zaraz ja
się rozpłaczę. - powiedział i wytarł mój łzy
Była ładna pogoda, więc z chłopakami
postanowiliśmy pójść do kina, spacer i do restauracji. Musiałam
nacieszyć się ich towarzystwem jak najdłużej.
Gdy wchodziliśmy do kina otoczyła nas
gromadka fanek. Odsunęłam się na boczną ławkę i przyglądałam
się im. Podeszła do mnie jedna z ich fanek.
- Hej. - powiedziała. - Mogę się
dosiąść? - zapytała nieśmiale
- Hej. Pewnie, że ,możesz. -
uśmiechnęłam się
- To ty jesteś dziewczyną Harego? -
zapytała spoglądając na mnie
- We własnej osobie. Ola miło mi. -
podałam jej rękę
- Kate. Jestem fanką One Direction. -
uścisnęła moją dłoń
- Nie było trudno zauważyć.
- wyszczerzyłam się,parząc na jej bluzkę ze zdjęciem One
Direction
- Ach no tak. - zarumieniła się
- Długo jesteś ich fanką? -
zapytałam
- Na początku w x factor najbardziej
podobał mi się Niall, później gdy stworzono z ich piątki zespół
bardzo się ucieszyłam i tak jakoś wyszło. - uśmiechnęła się
- Chyba nie chcesz przebijać się
przez ten tłum. - powiedziałam patrząc na zwariowane fanki. -
poczekamy chwilkę, chłopcy przyjdą i poznasz ich. - popatrzałam
na Kate z wielkim uśmiechem
- Naprawdę?! Jesteś niesamowita ! -
przytuliła mnie
Na chłopców czekałyśmy niecałe 15
minut, widać było że Kate się denerwuję.
- Ej nie denerwuj się , oni są
naprawdę mili. - położyłam dłoń na jej ramieniu
Gdy podeszli do nas, od razu zapoznałam
ich z dziewczyną.
- To jest Kate, bardzo miła i skromna
wasza fanka. - powiedziałam z uśmiechem
Chłopcy przywitali się z nią,
porobili zdjęcia i dali autografy. Zaproponowaliśmy jej, żeby
poszła z nami na film, niestety nie mogła się z nami wybrać.
Chłopacy wybrali jakąś komedię. Muszę przyznać, że film był
dość zabawny.
- To gdzie teraz idziemy? - zapytałam
gdy wychodziliśmy z kina
- Do restauracji ! Jestem głodny ! -
powiedział Niall
- Niall gdzie ty to wszystko trzymasz?
Zjadłeś już dwa duże kubełki popcornu i jeszcze Ci mało. -
zaśmiałam się
Poszliśmy do restauracji i każdy
zamówił to co chciał. Potem wybraliśmy się na spacer.
- Ola, chodź na chwilkę, muszę z
tobą pogadać. - powiedział Lou
- Słucham Cię. - uśmiechnęłam się
podchodząc do niego, chłopacy byli dalej od nas
- Olu, muszę Ci coś powiedzieć
teraz, bo jutro wyjeżdżamy w trasę.. - mówił po cichu
- Kontynuuj. - zaśmiałam się. - A
dlaczego mówisz szeptem? - zapytałam
Louis nie zdążył mi odpowiedzieć,
bo reszta przystojniaków dołączyła do nas. Po spacerze wszyscy
rozeszli się do swoich domów.
- To był zwariowany dzień. -
powiedział Lou gdy wchodziliśmy do domu
- To prawda. - uśmiechnęłam się
Poszłam na górę do swojego pokoju po
piżamę, ale na złość była brudna, a nie miałam innej.
-Lou masz jakąś piżamę? - zapytałam
stojąc na schodach
- Owszem mam, zaraz Ci zaniosę. -
uśmiechnął się i skierował się do swojego pokoju
Dał mi ubranie i poszłam do łazienki.
Wykąpałam się i ubrałam piżamę. Była na mnie za duża i na
dodatek na środku miała wielką uśmiechniętą marchewkę . Gdy
zobaczyłam się w lustrze wybuchnęłam głośnym śmiechem. Zeszłam
na dół przekąsić coś.
- Ja idę spać Lou, pa. - przytuliłam
go i dałam buziaka w policzek
- Dobranoc moja marchewko. -
odwzajemnił
Leżałam w łóżku i próbowałam
zasnąć, ale nie mogłam. Do pokoju po cichu wszedł Louis. Ja
udawałam, że śpię. On usiadł na moim łóżku i pogłaskał mój
policzek.
- Ola ja bez ciebie tam nie wytrzymam.
Kocham Cię. Tak Kocham Cię bardzo mocno, nie chcę Ci tego mówić
wprost bo mnie wyśmiejesz. Jesteś z Harrym, a ja tylko cierpię gdy
was razem widzę. Tyle razy pytałaś się mnie co mi jest, ale ja
nie powiedziałem ci prawdy. Jest mi tak cholernie głupio, że
kocham dziewczynę mojego przyjaciela, ale niestety tak chciał los.
Ale wierzę w to, że kiedyś będziesz ze mną mimo wszystko .
Kocham Cię Ola. - wymamrotał po cichu
To co usłyszałam zamurowało mnie.
Myślałam, że zaraz się popłaczę. Louis wyszedł z mojego
pokoju. Myślał pewnie że ja nic nie słyszałam, a jednak wszystko
dobrze i wyraźnie. Postanowiłam na razie nie myśleć o tym i
szybko zasnęłam.
______________
O nie brak weny :( ledwo co napisałam ten rozdział. Przepraszam jak w najbliższym czasie nie pojawi się kolejny, bo nie jestem w stanie pisać. Dziękuję ! ♥
O lol . Jakie słodkie <3
OdpowiedzUsuńNo Lou jest taki kochany : 3
Mhm .
Jaki słodziak <33
OdpowiedzUsuńOby ona z nim była <3
Ahhhh <3
Zapraszam tak wgl do siebie <3
Świetny. ; **
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. ; p
jaki brak weny tez rozdział jest cudowny *___*
OdpowiedzUsuń